Nauka

magda

Pewnego pięknego dnia (czyt: dzisiaj) zaczęłam się zastanawiać jaka muzyka pomaga przy tej wspaniałej (eee... Co ja napisałam?!) pracy jaką jest nauka. Wielokrotnie słyszałam, że najlepiej uczy się przy klasyce: Mozart, Bach, i reszta. Z radością stwierdzam, że w moim przypadku to działa i jestem z tego bardzo zadowolona, ponieważ najbardziej lubię słuchać właśnie takiej muzyki. A wam w nauce co pomaga? Może ktoś najlepiej skupia się przy... Zresztą, może najpierw wysłuchamy waszych opinii...
Magda

Gość

Ja zazwyczaj nie uczę się przy muzyce ponieważ moja ''kochana" siostrunia M. zabiera mi radio. Mamy oddzielne pokoje więc nie mozemy razem słuchać muzy. Ale jak już to na pewno klasyka tak jak moja poprzedniczka. Smile

Prosimy o uprzednie zalogowanie się przed napisaniem tutaj wiadomości. W razie napisanie przez przypadek widomosci bez zalogowania, prosimy o edycję tegoż posta, z dopisaniem swojego nicka. Jako, że wiem kto jest autorem tej odpowiedzi, tym razem obejdzie się bez ostrzeżenia.
Autor posta - Justine
Pozdrawiam
Mod wredny i czepialski
Magda

Sylwia

A mi najlepiej się uka (no widzicie czasem nawet taki lol jak Kosiara czyta po X razy notki z historii) przy ostrym rocku Razz

no i przy metalu, a przede wszystkim (jeśli chodzio o metal) to przy S.O.A.D [ pzdr Patryk :* Very Happy

]. A gdy ukam się z matmy (jakoś wtedy trzymają się mnie bardzeij liryczne nutki) to tylko i wyłącznie Edytka Bartosiewicz Very Happy

. pozdrawiam.. Very Happy

Patryk

Jezu ciumaska dostałem:D pozdro pozdro:D Ciumasek Syliwa:D:*. Ja tam ucze się najlepiej przy rocku i hardrocku (nightamre, disturbed, limp bizkit, linkin park) Ale najlepszego kopa dają mroczne kilmaty ery(chorały gregoriańskie) polecam:D

Sylwia

Era to Ameno? Very Happy

ja wolę Enimge ;D

Patryk

Enigma.. nieznam:D ale fajnie że kojażysz ere:D

aaa4

Jeszcze jedna noc w sieci i Smolipaluch zapomnialby, ze w ogole ma nogi. Juz po tej nocy kosci

bolaly go tak, ze poruszal sie jak starzec, gdy Basta sprowadzal ich po schodach do podziemi. Resa

potknela sie kilka razy, najwidoczniej byla w jeszcze gorszym stanie, ale kiedy Basta chwycil ja za

ramie, gdy sie posliznela na schodku, wyrwala sie i obrzucila go tak lodowatym spojrzeniem, ze

pozwolil jej isc samej.

W krypcie pod kosciolem panowala wilgoc i chlod, nawet w takim dniu j